ciekawe w ilu procentach, czy naprawdę nigdy się nie spotkali czy jeszcze później się nie szukali, zastanawia mnie to, kto to dokumentował? zwykły pilot gdzie to opisano?
Losy każdego z nich po wojnie.
to była I wojna a co działo się z nimi w trakcie II wojny Rawlings nigdy nie usiadł już za sterem czy oby na pewno?.
Czy oni się spotkali później w końcu byli przyjaciółmi?
ot moja niezaspokojona ciekawość.
Film jest dość luźno oparty na faktach. Na wikipedi są podane nazwiska pilotów na których wzorowano postacie w filmie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Flyboys_%28film%29
trochę się wkurzyłam , jak powiedzieli,że się już nigdy nie spotkali ;( mam nadzieję,że to nie prawda, nie lubię gdy filmy się tak źle kończą
cieszę się,że ci najważniejsi przeżyli , co prawda nie wszyscy ale myślałam,że będzie dużo gorzej ;)
film, jak dla mnie, świetny, mam zamiar go jeszcze nie raz obejrzeć
pozdrawiam ;)
ja załuje, ze on sie juz nigdy nie spotkał z Lucienne. :( to prawda szkoda, ze nie wszystkie filmy koncza sie szczesciwie. :) ale przynajmniej uswiadamy sobie, ze takie jest zycie. My gonimy za miłoscia i myslimy, ze w naszym zyciu bedzie happy end.. ale niestety. ;) Bardzo fajny film, lecz przeszkadzały mi troche efekty komputerowe. za duzo.
Uwielbiam filmy tego typu. Scenariusz oparty na faktach, osadzony w czasach wojny i brak happy endu. Nie wszystko dobrze się kończy. Główny bohater przezył, zbudował swoją wymarzoną farmę, a ze nie dane mu było już nigdy spotkać Lucienne... takie jest życie, spotkali sie, przezyli wspolnie wspaniale chwile, ktore na pewno wspominali do konca swego zycia, bez wzgledu na to gdzie rzucił ich los. Przeciez takie własnie jest życie! Moj tata stwierdził w trakcie filmu ze w czasie i wojny swiatowej nie bylo jeszcze tak smigajacych samolotow robiacych takie cuda w przestworzach, ale co tam... malo istotne. Swietny film!
Tacie polecam film Hell's Angels z 1930 roku, aby zobaczył, co samololoty z tamtego okresu potrafiły. W tamtym filmie wszystkie zdjęcia są autentyczne, gdyż animacji komputerowej w tamtych czasach nie było w ogóle, ani nawet możliwości nakładania obrazu na obraz. W zasadzie to nie było jeszcze na świecie kalkulatorów, a samoloty już wymiatały :)
30'ty to jednak parę lat później. Niby niewiele, ale porównajmy technikę komputerową z roku 1990 i 2000 - różnica kolosalna. Poza tym Howard Hughes był nienormalny ;)