Gratuluję temu, co wymyślił to hasełko" "Przed Pearl Harbor byli oni". Może się czepiam, ale to nie ta wojna...
Wydaje mi się, że chodzi bardziej o fakt, że oba filmy są dość znane i oba opowiadają o lotnikach. To chyba tylko kwestia umiejscowienia w czasie. Pomimo kilku mankamentów, jakoś mam sentyment do obu.